Zygmunt Zdebski, Jak u "Skały" służyć mile
Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK
Z kolejnej piosenki do znanej melodii wojskowej: posłuchajcie wy cywile Jak przy wojsku służyć mile wynosić można że szefem II Kampanii „Błyskawica” w czasie jej powstania w Baonie „SKAŁA” był „Grad”[1]
Tekst piosenki, pisany jędrnym wojskowym językiem, jest pamfletem na stosunki panujące w „Błyskawicy”. Doliczyłem się w tekście czterech d…, jest g…, są gacie itp. To też była jedna z form partyzanckiej twórczości poetyckiej i na tej zasadzie ją wspominam. Pod tekstem zamieszczony jest groźny podpis „Wrogowie Grada”. Piosenka śpiewana była na znaną melodię żołnierską Posłuchajcie wy cywile.
Podejrzewam, że tekst piosenki ułożył „Alf”.
JAK U „SKAŁY” SŁUŻYĆ MILE
Posłuchajcie wy cywile Jak u „SKAŁY” służyć mile Czarnej kawy się napijesz, O tem do południa żyjesz!
Ledwie z wszy oczyścisz gacie, Już do zajęć stawaj bracie, Każden dziś w dupę dostanie, „Grad” bez mleka jadł śniadanie
Na drugie ścierwo surowe, Bo zdobyli zdechłą krowę. A „Danusia”[2] gęsi skubie Żołnierz galop zupkę chlupie.
Strzelec sobie w ranie dłubie A „Dorotka”[3] gęsi skubie. A żołnierze mendy tłuką, Oficerzy gęsi chrupią.
Do zupy nam sody dają, Sami cnoty odbierają. Każdy strzelec schudł jak palec Zepsuł im się w beczkach smalec.
Magazyn gra uroczyście
Heniu myśli że w Baudienście
Z „Czarnego” sztuka nieszczera
wazeliniarz jak cholera.
W magazynie są dwa szczury
„Czarny” i ten „rudo-bury”.
„Czarny” dzielnie się spisuje
Bo łotrowi krzyż pasuje.
„Kruk” w karcięta ciągle ciupie
I ma cały Baon w dupie.
Szef na zbiórce przypomina
Kieronek kocioł, marsz drużyna!
„Fonogram” dziś nadawali
„Sciep” będziemy odbierali.
Czyście chłopcy „purcela
Wnet akcyji będzie Wiela”
„Kto z pociągu zrzucał trupy
Ten w kompanii szef do dupy.
„Kuba” nam też w dupę daje,
Drajzer kością w gardle staje.
- (Wrogowie Grada)
Przypisy:
- ↑ „Grad” - sierż. Tomasz Prochownik, żołnierz OP „Błyskawica”.
- ↑ Ppor. Tadeusz Suder – „Danusia”
- ↑ Pseudonim magazyniera Jana Szczęcha – „Czarnego”.