Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Strona główna Czytelnia Osoby

Zdzisław Zblewski, Formy oporu społecznego (fragment)


Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Fragment rozdziału Formy oporu społecznego w: Zdzisław Zblewski, Między wolną Polską a „siedemnastą republiką” . Z dziejów oporu społecznego na terenie województwa krakowskiego w latach 1945-1947, Księgarnia Akademicka, Kraków 1998.



Apogeum zjawiska oporu społecznego przypadło na okres referendum 30 IV 1946 r., co było tym istotniejsze, że również obóz rządzący potraktował głosowanie ludowe jako swoisty sondaż swoich możliwości agitacyjnych. Rozpoczął bowiem 6 IV 1946 r. na wspólnym wiecu PPR i PPS w Warszawie, podczas którego zadeklarowano w imieniu obu partii głosowanie „3 razy TAK", nie mającą dotąd w Polsce precedensu wielką kampanię propagandową.

W województwie krakowskim główny ciężar prowadzenia tej kampanii spoczął na terenowych ogniwach PPR oraz na wydzielonych z regularnych jednostek Wojska Polskiego i podporządkowanych bezpośrednio Zarządowi Polityczno-Wychowawczemu Okręgu Wojskowego Nr 5 - stu ośmiu tzw. Brygadach Propagandowych (BP), liczących w zależności od stopnia zagrożenia powiatu przez oddziały leśne od 5 do 18 członków[1]. Wkład pozostałych organizacji obozu nowej władzy w działalność propagandową przed referendum był stosunkowo nikły, toteż w celu ich uaktywnienia 14 VI 1946 r. utworzono w Krakowie Wojewódzki Międzypartyjny Komitet do spraw Głosowania Ludowego, w skład którego weszli reprezentanci PPR, PPS, SL, SD, OKZZ, DOW-5, Wojewódzkiego Urzędu Informacji i Propagandy, Związku Samopomocy Chłopskiej, WUBP oraz WK MO. Na czele komitetu stała pięcioosobowa egzekutywa, której przewodniczył kierownik Wydziału Propagandy KW PPR - R. Szydłowski[2].

Równocześnie przystąpiono do organizacji podobnych komitetów w powiatach. Pomimo swego formalnie koalicyjnego charakteru, służyły one w większości wypadków miejscowym działaczom PPR do podporządkowywania sobie pozostałych organizacji obozu nowej władzy, a niejednokrotnie także struktur administracji rządowej (starostów), którym wojewoda krakowski K. Pasenkiewicz nakazał „pełną i wszechstronną” współpracę z Komitetami Międzypartyjnymi powstającymi w terenie[3].

Efektem akcji propagandowej obozu rządzącego, której punktem kulminacyjnym stało się opublikowanie 26 VI 1946 r. „Odezwy stronnictw politycznych, organizacji zawodowych i społecznych do narodu polskiego w sprawie głosowania ludowego” [4], było przeprowadzenie na terenie województwa krakowskiego około 1800-2000 zebrań i wieców (w których, według oficjalnych danych, miało uczestniczyć łącznie 380 tys. osób), a także kolportaż 970 tys. afiszy, 1950 tys. ulotek, 670 tys. broszur, 445 tys. haseł, 350 tys. listów do chłopów i mieszkańców miast oraz 52 tys. egzemplarzy pisma „Nowe Wyzwolenie” [5]. W rezultacie na jednego uprawnionego do głosowania przypadały blisko 4 egzemplarze różnego rodzaju materiału agitacyjnego, zaś:


Kraków był zarzucony a raczej zaśmiecony niesłychaną ilością ulotek. Tramwaje i auta były obklejane „osłami z PSL”, senatorami i innymi figurkami plakatowymi. Na domach, mostach, słupach, chodnikach, wagonach, wozach itd. były robione wapnem lub farbą napisy „3 x tak”, „Precz ze zdrajcą Mikołajczykiem”, „SP i PSL 3 x tak” itd. Cała masa przeróżnych dwuwierszy, sloganów, ordynarnych wyzwisk na tych coby głosowali „nie”. W kinach specjalne dodatki i tygodniki przed każdym filmem pokazywane, wpierały w społeczeństwo 3 x tak. Były również rozrzucane masowo dywersyjne ulotki, podpisane rzekomo przez PSL i SP za trzykrotnym „tak", pochodzące z drukarni PPR-owskich[6].


Agitacja przedstawicieli obozu rządzącego nie zawsze zresztą przybierała formę oficjalną. W czerwcu 1946 r. koordynująca działalność propagandową w skali kraju Centralna Komisja Międzypartyjna do spraw Głosowania Ludowego pod przewodnictwem Jerzego Borejszy sformułowała „Wytyczne dla instruktorów dla organizowania agitacyjnej roboty na odcinku wsi w okresie referendum”, w których zalecano wyznaczonym na te stanowiska działaczom obozu nowej władzy między innymi:


Organizować umiejętnie propagandę szeptaną na temat:

a) Churchill w porozumieniu z Niemcami przesyła pieniądze by głosować „nie” i stracić Ziemie Zachodnie,

b) kto nie będzie głosował przy referendum, nie będzie miał prawa głosu przy wyborach,

c) przy wydawaniu legitymacji (dowodów osobistych) będą brane pod uwagę listy głosowania i kto nie będzie głosował, nie otrzyma legitymacji, bo nie będzie uważany za Polaka.


Przy czym w trakcie realizacji tych zadań surowo zakazywano ujawniania swojej przynależności partyjnej, w stosunku zaś do działaczy SL wprost zalecano przerzucanie ich z powiatu do powiatu, tak by mogli „prowadzić agitację tam, gdzie nie są znani, nie mają marki SL-owskiej” [7].

Na tle agresywnej kampanii propagandowej obozu nowej władzy, polskie ugrupowania opozycyjne miały bardzo skromne możliwości oddziaływania na opinię publiczną. Polskie Stronnictwo Ludowe, które dopiero 27 V 1946 r. podczas obrad Rady Naczelnej przyjęło uchwałę, zalecającą swoim członkom i zwolennikom głosowanie „1 x nie, 2 x tak”, pomimo wprowadzenia do Komisji Okręgowej Głosowania Ludowego w Krakowie własnego reprezentanta w osobie dr. Tadeusza Spissa[8], zmuszone zostało do ograniczenia się w terenie do skromnej akcji ulotkowej oraz nielicznych i organizowanych najczęściej w ostatnich dniach czerwca zebrań wyborczych.

Minimalną aktywność propagandową prezentowała również miejscowa organizacja Stronnictwa Pracy, proponująca odpowiedź „tak” na drugie i trzecie pytanie, w stosunku zaś do pierwszego opowiadająca się za ustanowieniem drugiej izby parlamentu „opartej o reprezentację świata pracy i samorządu” [9]. Także Kościół katolicki nie wypowiadał się publicznie w sprawie referendum; podczas Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski obradującej w dniach 22-24 V 1946 r. ustalono jednak nieoficjalnie, iż w interesie Kościoła byłoby, „aby w Polsce istniał tymczasem raczej parlament dwuizbowy”, natomiast „pytania drugie i trzecie mają podłoże etyczne, gdyż dotykają zasad sprawiedliwości w ustroju społecznym i politycznym” [10]. Podobne stanowisko zaprezentował krąg działaczy katolickich, skupiony wokół „Tygodnika Powszechnego”, który opowiedział się za parlamentem dwuizbowym i odpowiedzią „tak” na trzecie pytanie, problem ustosunkowania się do pytania drugiego pozostawiając sumieniu i etyce głosujących[11].

Równocześnie z akcją propagandową jawnych ugrupowań politycznych agitację podjęły podziemne organizacje niepodległościowe. Największa z nich, Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”, które występowało wówczas na zewnątrz pod nazwą „Kierownictwo Polski Walczącej”, ustosunkowało się negatywnie do samej idei referendum jako „usiłowania podstępnego uzyskania choćby pozorów aprobaty dla obcych, wprowadzonych gwałtem form polityczno-ustrojowych”.

Wezwano jednak społeczeństwo do uczestnictwa w głosowaniu, „aby utrudnić wszelkie możliwe i spodziewane fałszerstwa oraz aby dać wyraz protestu przeciw znienawidzonym formom terroru i ucisku” [12]. W kolportowanych pod koniec czerwca 1946 r. na terenie województwa ponad 30 tys. ulotek[13] Zrzeszenie WiN zaleciło obywatelom udzielenie odpowiedzi twierdzącej tylko na trzecie pytanie, uzasadniając to następująco:


na pierwsze pytanie odpowiadamy NIE. Nie chcemy bowiem oddać władzy w ręce niekontrolowanej przez nikogo Krajowej Rady Narodowej - polskiemu sowietowi;

na drugie pytanie [odpowiadamy] NIE. Nie ma dzisiaj człowieka któryby przeciwstawiał się reformom społecznym. Walczymy o nie wszyscy. Ale nie zgadzamy się z metodami wprowadzania tych reform przez rząd PKWN-owski, a co najważniejsze, nie chcemy dawać votum zaufania obecnemu reżimowi;

na trzecie pytanie [odpowiadamy] TAK. Odpowiedź taka łączy się logicznie z całością interesów Polski - stanowić będzie zadokumentowanie wobec zagranicy jednomyślności Narodu Polskiego w sprawie granicy Rzeczypospolitej na Odrze i Nissie[14].


Nieco inne stanowisko zaprezentował obóz narodowy. W pierwszej połowie czerwca 1946 r. działające na Żywiecczyźnie oddziały NSZ zapowiedziały bojkot głosowania ludowego. Wkrótce jednak ich stanowisko uległo zmianie[15], być może pod wpływem konspiracyjnego Stronnictwa Narodowego, którego pozostali na wolności działacze rozkolportowali na terenie Krakowa i okolic niewielką liczbę ulotek, nawołujących do uczestnictwa w referendum i manifestacyjnego udzielenia odpowiedzi „nie” na wszystkie trzy pytania[16]. W tej sytuacji jedyną poważniejszą organizacją konspiracyjną na terenie kraju, będącą zwolennikiem bojkotu głosowania ludowego, było niewielkie piłsudczykowskie Stronnictwo Niezawisłości Narodowej Wacława Lipińskiego, które w czerwcu 1946 r. opublikowało w tej sprawie „List otwarty do Pana Stanisława Mikołajczyka Prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego” [17].

Działalność propagandową opozycji utrudniały przede wszystkim represje, towarzyszące zainicjowanej przez obóz rządzący „akcji zabezpieczania referendum”. Na szczeblu wojewódzkim akcję tę koordynował, utworzony w marcu 1946 r., Wojewódzki Komitet Bezpieczeństwa (WKB), w składzie: przewodniczący gen. bryg. M. Prus-Więckowski, dowódca Okręgu Wojskowego Nr 5 (OW-5); zastępcy przewodniczącego: ppłk Józef Hajdukiewicz, zastępca dowódcy OW-5 do spraw polityczno-wychowawczych, oraz mjr J. Frey-Bielecki, szef WUBP w Krakowie; członkowie Komitetu: mjr K. Gruda, komendant wojewódzki MO, ppłk Jan Chyliński,szef sztabu Dowództwa OW-5, oraz płk G. Zubienko, dowódca Wojsk Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Krakowie[18]. Dnia 4 VI 1946 r. Państwowa Komisja Bezpieczeństwa wydała ściśle tajne „Wytyczne dla Wojewódzkich Komitetów Bezpieczeństwa w sprawie ubezpieczania akcji Głosowania Ludowego” w których przestrzegała, iż „zbrojne bandy polityczne, silnie powiązane z opozycją legalną zechcą terrorem uniemożliwić przeprowadzenie Głosowania, względnie wymusić korzystne dla siebie wyniki”. Nakazywała też poszczególnym Komitetom Wojewódzkim przystąpienie od 7 VI 1946 r. do działań zabezpieczających przebieg referendum, jak również do „udzielenia wszelkiej pomocy dla sił demokratycznych”. W tym celu zalecano jak najszybsze nawiązanie współpracy z „pewnymi politycznie” członkami Obwodowych i Okręgowych Komisji Głosowania Ludowego, a następnie przeprowadzenie analizy terenu pod kątem zagrożenia ze strony podziemia zbrojnego oraz „reakcyjnych czynników politycznych” [19]. Analiza ta umożliwiła wyodrębnienie na terenie województwa krakowskiego 100 obwodów „silnie zagrożonych” przez zbrojne podziemie (głównie w powiatach: nowotarskim, nowosądeckim, limanowskim, myślenickim, wadowickim i żywieckim), dalszych 200, zlokalizowanych na terenie powiatów: bocheńskiego, brzeskiego, tarnowskiego i dąbrowskiego, uznano za „średnio zagrożone”, pozostałe zaś 837 obwodów zakwalifikowano jako „spokojne” [20].

Do koordynacji działań ochronnych w terenie powołano specjalne, niejawne Sztaby Powiatowe. Składały się z miejscowego szefa PUBP, komendanta powiatowego MO lub jego zastępcy do spraw polityczno-wychowawczych, komendanta powiatowego ORMO, dowódcy największej jednostki WP w powiecie oraz dowódcy jednostki KBW, jeśli taka na danym terenie stacjonowała. Sztabom Powiatowym podlegały grupy ochronne, rozmieszczone w poszczególnych obwodach głosowania (sześcioosobowe w obwodach spokojnych, jedenastoosobowe w obwodach średnio zagrożonych oraz dwudziestojednoosobowe w obwodach silnie zagrożonych) oraz odwody liczące 35 osób w powiatach spokojnych, 83 osoby w powiatach średnio zagrożonych oraz 118 osób w powiatach zagrożonych silnie. Ponadto w Krakowie stacjonował odwód do dyspozycji Wojewódzkiego Komitetu Bezpieczeństwa w sile 2 kompanii po 125 osób każda. Łącznie do akcji zabezpieczania przebiegu referendum miano oddelegować ponad 11,5 tys. osób[21]. W rzeczywistości w operacji te z powodu dużych braków kadrowych, uczestniczyły według oficjalnych danych 8302 osoby, w tym: 2016 funkcjonariuszy MO, 1733 żołnierzy KBW, 1720 członków ORMO, 1100 funkcjonariuszy UBP oraz 1733 żołnierzy WP[22].

Formalnie siły te zajmowały się ochroną kampanii propagandowej, lokali wyborczych, przebiegu głosowania - oraz aktu obliczania głosów[23]. Faktycznie jednał wykorzystywane były niejednokrotnie do działań represyjnych wobec szczególnie aktywnych przeciwników obozu nowej władzy, zgodnie z zaleceniem Ministra Bezpieczeństwa Publicznego, iż: „Nie wolno ograniczać się tylko do obrony. Sztaby Powiatowe winny być przepojone duchem ofensywnym. Trzeba czyścić tereny gmin i wsi zarażone bandytyzmem i wtedy, kiedy tam jeszcze nie doszło do otwartych wystąpień podziemia” [24].

W rezultacie w czerwcu 1946 r. przez obszar województwa krakowskiego przetoczyła się nie notowana od wiosny 1945 r. fala terroru. W terenie aresztowano działaczy PSL oraz osoby podejrzane o działalność konspiracyjną, przeprowadzano zmasowane operacje przeciwko oddziałom leśnym (zwłaszcza zgrupowaniu „Ognia”) [25], wprowadzono godziny zamknięcia ruchu drogowego, ograniczono możliwości poruszania się ludności powyżej 5 km od miejsca zamieszkania, intensywnie kontrolowano dowody tożsamości, przeprowadzano także stałe patrolowanie zagrożonych przez oddziały leśne odcinków dróg[26]. W efekcie tej akcji na terenie województwa w maju i czerwcu 1946 r. zginęło w okolicznościach wskazujących na mord polityczny co najmniej 14 członków PSL (w tym 9 w powiecie miechowskim, gdzie funkcjonariusze miejscowego PUBP wykazywali się wyjątkową brutalnością), całkowita zaś liczba aresztowanych nie jest znana[27].

Równocześnie obóz rządzący dopuszczał się różnego rodzaju nadużyć wyborczych. Polegały one m.in. na zrywaniu w powiatach: żywieckim, bialskim i tarnowskim legalnych odezw PSL przez funkcjonariuszy MO i UBP, kolportowaniu na terenie powiatu dąbrowskiego fałszywych ulotek tego Stronnictwa wzywających do głosowania „3 x tak”, wydawaniu zaufanym członkom PPR zaświadczeń in blanco, uprawniających do głosowania poza obwodem swojego zamieszkania, a także powołaniu, wbrew ustawie o przeprowadzeniu głosowania ludowego, funkcji „instruktorów głosowania ludowego”, kontrolujących w praktyce cały przebieg referendum i mianowanych nieomal wyłącznie spośród zwolenników obozu rządzącego.

Nadużycia popełniano również w dniu referendum. Najczęściej dotyczyły one prowadzenia przez członków PPR zasiadających w komisjach głosowania ludowego niezgodnej z prawem agitacji oraz łamania zasad tajności wyboru i nietykalności lokalu wyborczego, który w skrajnym wypadku wyglądał tak, jak w gromadzie Klimontów w powiecie miechowskim:


Budynek, w którym mieścił się lokal komisji obstawiono uzbrojoną milicją, na balkonie nad wejściem ustawiono karabin maszynowy a wewnątrz budynku również umieszczono Milicję. Na sali głosowania znajdowali się uzbrojeni milicjanci [...]. Kiedy członek komisji Ignacy Natkaniec powołując się na ustawę zażądał, aby milicjanci opuścili lokal głosowania - został aresztowany[28].


W tej sytuacji społeczeństwo województwa krakowskiego miało niewielkie możliwości zapoznania się z koncepcjami wyborczymi ugrupowań opozycyjnych, podlegając jednocześnie presji propagandowej obozu skupionego wokół PPR. Pomimo to 30 VI 1946 r. zachowało ono zaskakująco niezależną postawę, w wyniku czego:


Referendum [...] stało się cichą, lecz jakże wymowną i potężną w swojej powadze manifestacją powszechną, w której wyraziła się wprost niezwykła jednomyślność społeczeństwa polskiego w jego nieprzejednanie negatywnym stosunku do obecnych rządów niewoli, ucisku i poniżenia człowieka[29].


Oficjalnie na terenie województwa krakowskiego ujęto w spisach l 193 681 osób uprawnionych, z których do głosowania przystąpiło 1 011 461 (84,7%) oddając 981 423 (97,0%) głosy ważne i 30 038 głosów nieważnych. Według opublikowanych w prasie wyników, na pierwsze pytanie odpowiedziało pozytywnie 47,7% głosujących, na drugie 71,6%, na trzecie zaś 88,0% uczestników głosowania[30]. Rzeczywiste wyniki referendum zostały jednak sfałszowane. W ramach przygotowań do tej operacji obóz rządzący przeforsował podczas obrad X sesji Krajowej Rady Narodowej własną wersję ustawy o przeprowadzeniu głosowania ludowego, według której członków komisji obwodowych, okręgowych oraz Generalnego Komisarza Głosowania Ludowego mianowały - w dużym stopniu opanowane przez komunistów i ich sojuszników - Rady Narodowe, organy administracji rządowej oraz Prezydium KRN. W dodatku zaś przedstawiciele obozu rządzącego odrzucili propozycję PSL, by do komisji obwodowych i okręgowych, w których nie byłyby reprezentowane dane Stronnictwa, dopuścić reprezentujących je mężów zaufania[31]. Pomimo to na terenie województwa krakowskiego wielu przedstawicielom PSL udało się otrzymać nominację na członków komisji obwodowych. W 298 z nich objęli nawet funkcję przewodniczących, co spowodowało[32], że zwłaszcza w powiatach: olkuskim, bialskim i limanowskim Komisja Okręgowa bezprawnie zatwierdziła inne składy komisji obwodowych niż te, które zostały zaproponowane przez władze lokalne[33].

W efekcie znacznego udziału członków PSL w akcji przeprowadzenia głosowania ludowego, fałszowanie wyników referendum przybrało na terenie województwa krakowskiego szczególnie wyrazisty charakter. Tuż po zakończeniu głosowania a przed przystąpieniem do obliczania głosów, funkcjonariusze MO i UBP usuwali, niejednokrotnie przy użyciu siły, członków obwodowych komisji głosowania ludowego należących do PSL. Motywowali to często wydaną bez jakiegokolwiek rzeczywistego uzasadnienia decyzją Okręgowej Komisji Głosowania Ludowego, odwołującą danego członka komisji ze stanowiska. Bardzo częstą formą manipulacji było tzw. „zabezpieczanie” urn z nie obliczonymi jeszcze głosami przez organa bezpieczeństwa publicznego, polegające na przewożeniu ich pod eskortą z lokalu wyborczego do miejsc teoretycznie lepiej strzeżonych i obliczaniu tam głosów w gronie zaufanych członków komisji (np. nieomal wszystkie urny funkcjonariusze UBP przejęli w ten sposób na terenie powiatu bialskiego, w powiecie zaś miechowskim na 66 obwodów „zabezpieczono” 46 urn). Jednocześnie, aby utrudnić kontrolę wyników głosowania w poszczególnych obwodach, bezprawnie zakazano członkom komisji sporządzania jakichkolwiek odpisów czy notatek dotyczących rezultatów referendum, osoby zaś nie stosujące się do tego zalecenia aresztowano[34]. W rezultacie przygotowania te umożliwiły wielostopniowe, skoordynowane fałszowanie wyników głosowania ludowego, począwszy od komisji obwodowych, gdzie przeinaczano rzeczywistą wolę wyborców, poprzez Komisję Okręgową, która ujednolicała sfałszowane wstępnie wyniki w skali województwa aż do szczebla centralnego, gdzie dokonywano ostatecznych korekt i uzupełnień.

Aparat ten nie funkcjonował jednak całkowicie sprawnie, toteż opozycji oficjalnie udało się odnieść sukcesy w Krakowie, gdzie według opublikowanych wyników na kolejne pytania referendum odpowiedziało negatywnie 84,0, 71,6 i 29,5% głosujących[35], w Wadowicach (odpowiednio 91, 81 i 51%)[36] oraz w Nowym Sączu, gdzie padło 89, 82 i 60% odpowiedzi negatywnych. W rezultacie 6 VII 1946 r. zdominowana przez przedstawicieli obozu nowej władzy nowosądecka Miejska Rada Narodowa wydała specjalny „Manifest”, stwierdzający, iż „więcej niż co drugi obywatel [naszego miasta - dopisek mój, Z. Z.] - to nie Polak - to volksdeutscher - to zdrajca”[37]. W rzeczywistości zbliżone wyniki padały w większości obwodów do głosowania. Prawdziwy zaś rezultat referendum w skali województwa został odtworzony przez trzy konkurencyjne siły polityczne PPR, zainteresowaną rozpoznaniem swoich faktycznych wpływów w polskim społeczeństwie (tab. 1); PSL, które nie mając zaufania do obiektywizmu komisji głosowania ludowego, zorganizowało własną sieć obserwatorów, którzy zebrali wyniki z 849 obwodów, tj. około 75% terenu Okręgu krakowskiego[38]; oraz Zrzeszenie WiN, które przewidując sfałszowanie wyników referendum nakazało swoim służbom informacyjnym sporządzenie raportu o rzeczywistych preferencjach politycznych polskiego społeczeństwa[39] i uzyskało rezultat całkowicie pokrywający się z ustaleniami PSL (tab. 2).

Prawdziwe wyniki głosowania wskazują dość jednoznacznie, że w połowie 1946 r. społeczeństwo było podzielone w swoich poglądach na trzy zasadnicze grupy. Pierwszą z nich była, stanowiąca ok. 40% całości, grupa zdecydowanych przeciwników obozu rządzącego - głosowali oni „3 x nie”, oddawali głosy nieważne lub bojkotowali referendum. Wbrew intensywnej propagandzie obozu władzy, osoby te tylko częściowo były inspirowane przez środowiska narodowe lub narodowo-radykalne. Ich poglądy wynikały niejednokrotnie z osobistych przeżyć i doświadczeń, między innymi jako przedstawicieli wysiedlonej ludności Kresów Wschodnich, łagierników, części byłych akowców czy represjonowanych przez komunistów grup społecznych. Pod względem terytorialnym najwięcej głosów „3 x nie” (55-64%) padło w powiatach: żywieckim, bialskim, i myślenickim, co miało z pewnością związek z działającą na tym terenie partyzantką NSZ.


***

Tab. 1.

Rzeczywiste wyniki głosowania ludowego z dnia 30 VI 1946 r. w województwie krakowskim na podstawie danych PPR (Źródło: Dokumenty dziejów PRL, zeszyt 4, Referendum z 30 czerwca 1946 r. Przebieg i wyniki, oprac. A. Paczkowski, Warszawa 1993, s. 109.)

[Wyciąg. Ówczesne powiaty: Biała, Bochnia, Brzesko, Chrzanów, Dąbrowa Tarnowska, Kraków-Miasto, Kraków-powiat, Limanowa, Miechów, Myślenice, Nowy Sącz, Nowy Targ, Olkusz, Tarnów, Wadowice, Żywiec.]

Dane dla Krakowa: liczba obwodów – 117, liczba uprawnionych do głosowania - 204 296, frekwencja – 59,0%, liczba głosów – 116 119 (ważnych), 3 593 (nieważnych), I pytanie – tak: 25 689 (16,0%), nie: 135 430 (84,0%), II pytanie – tak: 48 779 (29,2%), nie: 115 993 (71,8%), III pytanie – tak: 113 798 (70,5%), nie: 50 923 (29,5%).


Tab. 2.

Rzeczywiste wyniki głosowania ludowego z dnia 30 VI1946 r. w województwie krakowskim na podstawie danych PSL i Zrzeszenia WiN. (Źródło: Wyniki referendum 30 czerwca 1946 roku w województwie krakowskim według informacji uzyskanych przez Zarząd Okręgowy PSL w Krakowie, oprac. B. Dereń, „Roczniki Dziejów Ruchu Ludowego” 1992, nr 27, s. 84-85; APKr, Zespół WiN, t. 4, k. 453 oraz t. 20, k. 384, Sprawozdanie informacyjne [Zrzeszenia WiN] za miesiąc lipiec 1946 r. Teren krakowski. Załącznik nr 4. Wyniki głosowania ludowego z województwa] krakowskiego z dn[ia] 30 VI 1946 r.)

[Wyciąg dotyczący Krakowa – JB]:

Kraków-miasto: liczba obwodów – 117, wyniki z obwodów 115, procent obwodów objętych obserwacją – 98,3, liczba głosów ważnych – 164 298, I pytanie – tak: 25 301 (15,4%), nie: 138 997 (84,6%), II pytanie – tak: 57 296 (34,9%), nie: 107 002 (65,1%), III pytanie: tak: 119 698 (72,8%), nie: 44 600 (27,2%).]


***

Drugą grupę również stanowili antagoniści obozu rządzącego, z tym że pod wpływem agitacji ugrupowań opozycyjnych, głównie PSL oraz Zrzeszenia WiN, a także wskutek własnego często wysokiego wyrobienia politycznego, odrzucali oni totalną negację pytań referendum. Tak jak w powiatach: dąbrowskim, tarnowskim czy limanowskim, wybierali wariant „l x nie, 2 x tak” (głównie zaangażowana w ruchu ludowym ludność wiejska, część robotników, lewicująca inteligencja) bądź też jak w powiatach: nowotarskim, wadowickim czy Tarnowie-mieście „2 x nie, l x tak” (znaczna część środowiska akademickiego, inteligencja, część byłych żołnierzy AK, mieszczaństwo, byli funkcjonariusze Polskiego Państwa Podziemnego). Przedstawiciele tej orientacji stanowili łącznie około 45% ogólnej liczby głosujących.

Trzecią grupę (około 15% całości) tworzyli głosujący „3 x tak” zwolennicy nowego obozu rządzącego, a także koniunkturaliści, osoby nieuświadomione lub też, jak nowosądeccy Łemkowie, usiłujące bronić swych interesów w drodze manifestacyjnego wyrażania poparcia dla nowych władz[40]. Na terenie województwa krakowskiego obóz rządzący największe sukcesy odniósł w powiatach: chrzanowskim, olkuskim i miechowskim, gdzie „3 x tak” głosowało około 20-25% uczestników referendum.

Opublikowanie sfałszowanych wyników głosowania ludowego wywołało z jednej strony wzrost nastrojów wrogości wobec przedstawicieli obozu skupionego wokół PPR, z drugiej zaś spowodowało narastające zniechęcenie społeczeństwa do angażowania się w jawną działalność opozycyjną. Pojawienie się takich postaw, obserwowane zwłaszcza na terenie powiatów: nowotarskiego, nowosądeckiego, dąbrowskiego, tarnowskiego i brzeskiego, usprawiedliwiano opinią, że zbliżające się wybory parlamentarne z pewnością zostaną przekłamane w podobny sposób jak głosowanie ludowe. W obliczu zaś braku wyraźnych perspektyw na rychły wybuch nowej wojny światowej prowadzenie dalszej jawnej działalności opozycyjnej mija się z celem, staje się jałowe, a nawet niebezpieczne. W rezultacie znaczna część społeczeństwa, nie rezygnując ze swoich zdecydowanie nieprzychylnych obozowi rządzącemu przekonań politycznych, zaangażowała się po referendum w działalność zawodową lub podjęła starania w kierunku poprawy swojej sytuacji bytowej, biernie obserwując życie polityczne w kraju, w oczekiwaniu wyborów parlamentarnych jako ostatniej szansy na odsunięcie komunistów od władzy[41].


Przypisy:

  1. Oddali życie..., s. 76-80.
  2. K. Ćwik, op. cit., s. 152-153.
  3. K. Ćwik, op. cit., s. 152-153.
  4. Odezwa stronnictw politycznych, organizacji zawodowych i społecznych do narodu polskiego w sprawie referendum ludowego,Warszawa,26VI 1946, [w:] W. Kozub-Ciembroniewicz, J.M. Majchrowski, op. cit., s. 110-113.
  5. K. Ćwik, op. cit., s. 153 i 156.
  6. APKr, Zespół WiN, t. 4, k. 351-375, Sprawozdanie informacyjne [Zrzeszenia WiN] za miesiąc czerwiec 1946 r. Teren krakowski.
  7. AAN, Zespól KC PPR-Sekretariat, sygn. 295/VII~173, k. 10-12, Wytyczne dla instruktorów dla organizowania agitacyjnej roboty na odcinku wsi w okresie referendum.
  8. A. Fitowa, op. cit., s. 260. Nominacja T. Spissa była dużym sukcesem małopolskiego PSL. Na łączną liczbę 16 okręgów głosowania ludowego, poza Krakowem ludowcom udało się umieścić swoich przedstawicieli w Komisjach Okręgowych jedynie w Łodzi i Poznaniu.
  9. W. Bujak, op. cit., s. 171-176; A. Andrusiewicz, op. cit., s. 276-286.
  10. Protokół Plenarnej Konferencji Episkopatu z dnia 22-24 maja 1946 r. w Klasztorze Jasnogórskim, [w:] W. Kozub-Ciembroniewicz, J. M. Majchrowski, op. cit., s. 107-109.
  11. Głosowanie Ludowe, „Tygodnik Powszechny” 1946, nr 26, s. 3. Patrz także: ]. Karolczyk, Jedna izba czy dwie?, ibidem, nr 24, s. 2.
  12. Referendum, „Polskie Słowo” 1946, nr 6, s. 1-4.
  13. APKr, Zespół WiN, t. 20, k. 41-3, „Wisła” do „Betonu”. Sprawozdanie za miesiąc czerwiec 1946 r.; ibidem, k. 44, Centrala Spółdzielni] do Spółdz.[ielni] nr... [okólnik z dnia] 27 VI 1946 r.; ibidem, k. 401, Sprawozdanie Rady Nr 4 z referendum, 18 [VII 1946 r.].
  14. Ibidem, 1. 2, k. 18, Ulotka „Polacy!”. Por.: ibidem, k. 84, Ulotka „Polacy”; ibidem, t. 3, k. 211-212, Ulotka „Referendum. Walka o wolność i niezawisłość naszego narodu jeszcze trwa”; APKr, Zespół KW PPR-Sekretariat, sygn. l/V-8, k. 91, Ulotka „Rodacy” (odpis); Uwaga, „Orzeł Biały” 1946, nr 3, s. 16; W sprawie referendum, „Honor i Ojczyzna” 1946, nr 5, s. 2-3; A więc referendum, „Niepodległość” 1946, maj, s. 4-6.
  15. APKr, Zespół WiN, t. 4, k. 351-375, Sprawozdanie informacyjne [Zrzeszenia WiN] za miesiąc czerwiec 1946 r. Teren krakowski.
  16. APKr, Zespół KW PPR-Sekretariat, sygn. l/Y-8, k. 6, Ulotka „Rolniku! Polaku!”; ibidem, k. 96, Ulotka bez tytułu, wzywająca do głosowania „3 x nie"; ibidem, Zespół WiN, t. 17, k. 7-10, Sprawozdanie informacyjne [Zrzeszenia WiN] za miesiąc czerwiec 1946 r. Rejon Miasto [Kraków].
  17. AAN, Zespół KC PPR-Sekretariat, sygn. 295/YII-130/2, k. 188-189, List otwarty do Pana Stanisława Mikołajczyka Prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego (odpis ulotki). Patrz także: ibidem, t. 203, k. 61-66, Mikołajczyk i jego opozycja, „Głos Opozycji. Organ Stronnictwa Niezawisłości Narodowej”, czerwiec 1946 r. (odpis).
  18. Oddali życie..., s. 73.
  19. Projekt wytycznych Państwowej Komisji Bezpieczeństwa z czerwca 1946 r. (z załącznikami), [w:] Dokumenty do dziejów PRL, z. 4, Referendum z 30 czerwca 1946 r. Przebieg i wyniki, oprać. A. Paczkowski, Warszawa 1993, s. 19-37. Patrz także: Oddali życie..., s. 93.
  20. Oddali życie..., s. 78
  21. AAN, Zespół KC PPR-Sekretariat, sygn. 295/YII-161, k. 19-20, Instrukcja Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego dla Sztabów Powiatowych w sprawie zabezpieczenia akcji głosowania ludowego, Warszawa, 4 czerwca 1946 r.; Załącznik nr 1 do wytycznych Państwowej Komisji Bezpieczeństwa z czerwca 1946 r.,[w:] Dokumenty do dziejów PRL, z. 4, Referendum..., s. 30-36.
  22. J. Depo, op. cit., s. 204-205.
  23. AAN, Zespól KC PPR-Sekretariat, sygn. 295/VII-161, k. 21-22, Instrukcja Ministra Bezpieczeństwa Publicznego dla Grup Ochronnych Obwodowych Komisji Głosowania Ludowego, Warszawa, 7 VI 1946 r.
  24. Ibidem, k. 19-20, Instrukcja Ministra Bezpieczeństwa Publicznego dla Szefów Sztabów Powiatowych w sprawie zabezpieczenia akcji głosowania ludowego, Warszawa, 4 VI 1946 r.
  25. Projekt wytycznych Państwowej Komisji Bezpieczeństwa z czerwca 1946 r. (z załącznikami), [w:] Dokumenty do dziejów PRL, z. 4, Referendum..., s. 19-37; J. Depo, op. cit., s. 295-297.
  26. Oddali życie..., s. 92.
  27. R. Turkowski, op. cit., s. 151 i aneks.
  28. Cz. Brzoza, Referendum w województwie krakowskim w świetle interpelacji PSL, „Studia Historyczne" 1993, z. l, s. 100; Referendum 1946 roku w Krakowskiem. Interpelacja klubu Radnych PSL do WRN w Krakowie, oprać. B. Dereń. „Roczniki Dziejów Ruchu Ludowego" 1992, nr 27, s. 69-85.
  29. Po referendum (relacja z Warszawy), „Polskie Słowo” 1946, nr 7, s. 3-4.
  30. K. Ćwik, op. cit.", s. 161-162; AAN, Zespół KC PPR-Sekretariat, sygn. 295/VII-175, k. 46, Liczby uprawnionych do głosowania w referendum i wyborach w poszczególnych województwach. Tabela porównawcza.
  31. Ustawa z dnia 28 kwietnia 1946 r. o przeprowadzeniu głosowania ludowego, Dz.U.R.P., 1946, nr 15, póz. 105; Protest PSL z dnia 9 lipca 1946 r. (odpis), [w:] Dokumenty do dziejów PRL, z. 4, Referendum..., s. 170-172.
  32. Skład polityczny Komisji Głosowania Ludowego, [w:] Dokumenty do dziejów PRL, z. 4, Referendum..., s. 40-41.
  33. K. Ćwik, op. cit., s. 151-152.
  34. Cz. Brzoza, Referendum..., passim; Referendum 1946 roku w Krakowskiem..., passim; Konkretne fakty nadużyć w związku z Głosowaniem Ludowym, „Komunikat" 1946, nr specjalny; APKr, Zespół WiN, t. 4, k. 398, Telefonogram odebrany 29 VI 1946 r. o godz. 23 przez dyżurnego telefonistę Grabarza w Tarnowie, nadany przez Przewodniczącego Okręgowej Komisji Głosowania Ludowego na województwo krakowskie Henryka Dobrowolskiego w sprawie pisania protokołów w jednym egzemplarzu. Załącznik nr 8 do sprawozdania informacyjnego [Zrzeszenia WiN] za miesiąc czerwiec 1946 r. Teren krakowski; ibidem, t. 20, k. 401, Sprawozdanie Rady Nr 4 z referendum, 18 [VII 1946 r.].
  35. K. Ćwik, op. cit., s. 162.
  36. B. Czajecka, E. Skalińska-Dindorfowa, Powiat bialski i wadowicki w walce o utrwalanie władzy ludowej, „Studia Historyczne” 1970, z. 3, s. 413-414.
  37. Manifest Miejskiej Rady Narodowej [w Nowym Sączu], [w:] S. Murzański, Między kompromisem a zdradą. Intelektualiści wobec przemocy 1945-1956, Warszawa 1993, s. 273; W Nowym Sączu „więcej niż co drugi obywatel to zdrajca”, „Komunikat” 1946, nr 15.
  38. APKr, Zespól WiN, t. 4, k. 439-440, Treść instrukcji wydanej przez PSL w sprawie głosowania ludo-wego oraz pismo Ministra Bezpieczeństwa Publicznego do Szefa WUBP w Krakowie z 27 VI 1946 r. (odpis). Załącznik nr l do sprawozdania informacyjnego [Zrzeszenia WiN] za miesiąc lipiec 1946 r. Teren krakowski.
  39. Ibidem, t. 5, k. 67-68, Instrukcja [Zrzeszenia WiN] o kontroli przeprowadzenia referendum.
  40. Cz. Brzoza, Referendum..., s. 94.
  41. APKr, Zespół WiN, t. 4, k. 157-162, 163-185, 193-210, Sprawozdania informacyjne [Zrzeszenia WiN] za miesiąc: lipiec, sierpień i wrzesień 1946 r. Teren krakowski.

Skocz do: Strona główna Czytelnia Osoby