Zakończenie (Muzy...)
Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK
Niniejsze opracowanie pt. Muzy konspiracyjne i partyzanckie nie zawiera wszystkich znanych mi utworów napisanych przez żołnierzy krakowskiego „Kedywu”, Oddziałów Partyzanckich „Błyskawica”, „Grom”, „Skok”, „Huragan” i później utworzonego z nich Batalionu Partyzanckiego „SKAŁA”. Stało się to głównie z przyczyn - nazwijmy to - technicznych, ale nie tylko. Część wierszy ma charakter zrozumiały tylko dla byłych członków tych formacji, część powstała być może już po wojnie, inne zaś dotyczą poszczególnych osób i chyba nie powinny być publicznie dostępne. W niektórych język jest zbyt dosadny dla cywilnego ucha. Wszystkie te materiały zapisałem tylko w wersji fonicznej, nagrywając je na taśmie magnetofonowej, znajdującej się w moim posiadaniu.
Na taśmie tej nagrałem również wszystkie te materiały, które doszły do mnie już po napisaniu tekstu maszynowego. Zawiera ona wreszcie niektóre utwory recytowane przez samych autorów. Dodaje to zapisowi wartości oryginalnego dokumentu.
Na osobnej taśmie nagrane zostały melodie podanych w maszynopisie tekstów piosenek partyzanckich. W niektórych przypadkach możliwe było nagranie piosenek w artystycznym wykonaniu. Powołałem się wtedy na źródła. Resztę piosenek zaśpiewali autentyczni partyzanci z Baonu „SKAŁA”.
Chwała im za to.
Tyle udało mi się zebrać resztek pamiątek o twórczości poetyckiej, o śpiewanych pieśniach partyzanckich - jakbym to dziś powiedział - o działalności kulturalno-oświatowej w Oddziałach Partyzanckich „Błyskawica”, „Grom” , „Skok” i „Huragan”, podległych krakowskiemu okręgowi „Kedywu” i w Baonie „SKAŁA”.
Zastrzelona przez Niemców w roku 1944, w krakowskim więzieniu Montelupich Zofia Carnelli-Jasieńska - „Ina”, żołnierz „Kedywu” i Baonu „SKAŁA”, była utalentowaną malarką. Zachowało się po niej kilka rysunków karykatur dowódców krakowskiego „Kedywu”.
Rysunkiem i karykaturą parał się również Stanisław Lassler - „Kania”. Nie potrafiłem jednak dotrzeć do tych prac. Po wojnie dopiero dowiedziałem się, że talent malarski posiada Jerzy Bigaj - „Czarny”. Jesteśmy w posiadaniu wielu malowanych przez niego po wojnie portretów partyzanckich i innych dzieł jego artystycznej duszy.
Na rysunku „Iny” zatytułowanym Przegląd najprawdopodobniej szef Krakowskiego „Kedywu”, płk. Stefan Tarnawski - „Jarema” na koniu dokonuje przeglądu swoich współpracowników. Rozpoznałem trzeciego i prawej mjr. Jana Pańczakiewicza - „Skałę”, czwartego - ppor. Józefa Bastera - „Raka”, piątego mjr. Ryszarda Nuszkiewicza - „Powolnego”. Następną osobą jest chyba właśnie Zofia Jasieńska-Carnelli - „Ina”. Pozostałych dwóch osób nie znałem.
Na kolorowym obrazku pt. Odprawa występuje licząc z lewej od góry: Skała”, „Rak”, prawdopodobnie „Jarema” i „Powolny”. Tańczy „Ina”.
Na trzecim rysunku pt. Do akcji, również kolorowym, rozeznałem Jaremę” (na koniu). W pierwszym szeregu, bez nakrycia głowy „Skałę”, w drugim szeregu kolejno: „Raka”, „Powolnego” i „Inę”.
Czwarty rysunek pt. A po wojnie przedstawia szpital psychiatryczny, na nim licząc od lewej: „Skałę”, raczkującego „Raka”, pod parasolem Powolnego”, na łóżku z niemowlęciem „Inę” i w drzwiach prawdopodobnie „Jaremę”. Pozostałych nie znam.
Jeżeli zbiorek Muz konspiracyjnych i partyzanckich... w kimkolwiek obudzi bliskie sercu wspomnienia z tamtych czasów i pozwoli raz jeszcze doznać wzruszeń dni męczeństwa, walki i nadziei, będzie to dla mnie największą nagrodą.
Władysław Dudek - „Lenard”
Kraków 1985