Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Strona główna Czytelnia Osoby Szare Szeregi

Miłobędzki, Konspiracyjna prasa Szarych Szeregów w Krakowie


Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Rozdział VII w: Paweł Miłobędzki, Harcerze w okupowanym Krakowie 1939-1945, Kraków 2005



Bardzo ważnym elementem polskiego podziemia w okresie II wojny światowej była konspiracyjna działalność wydawnicza. W czasach zwątpienia i pogardy, szalejącego terroru okupanta, gdy goebelsowska propaganda robiła wszystko, by zastraszyć i rozbić polskie społeczeństwo, znaczenie prasy konspiracyjnej (gazetek) było nieocenione. Prasa podziemna zaspokajała głód informacji, propagowała opór, jednoczyła społeczeństwo. Szare Szeregi w Krakowie miały szczególnie duże zasługi na tym polu. W ciągu pięciu lat wydawały 10 dzienników, tygodników i miesięczników dla młodzieży i dorosłych.


Spis treści

[Przegląd Polski]

Pierwszym i najdłużej wydawanym przez harcerzy w Krakowie (przez 5 lat) pismem był „Przegląd Polski". W październiku 1939 r. w gronie harcerzy 10 KDH powstał pomysł rozpowszechniania powielanych „Informacji Radiowych". Po zdobyciu farby, papieru i powielacza przystąpiono do pracy. Redaktorem został drużynowy 10 KDH Kazimierz Wajdziński ps. „Słowianin". Redakcje oprócz niego tworzyli: Wacław Borelowski, nauczyciel szkoły podstawowej, Leszek Guzy ps. „Broniec", zastępowy 10 KDH i Bogdan Kosiarski ps. „Kresowiak". „Informacje Radiowe" powielano w mieszkaniu „Słowianina" przy ul. Długiej 61.

W październiku 1939 r. zespół wydawniczy nawiązał kontakt z konspiracyjną Komendą Chorągwi i z jej pomocą prowadził nadal wydawanie i kolportaż gazetki. W grudniu 1939 r. Niemcy nakazali Polakom oddawanie odbiorników radiowych[1]. Policja rewidowała mieszkania. Za słuchanie radia groziła kara śmierci. W tej sytuacji zamieszkały w Myślenicach hm. Kazimierz Cyrus-Sobolewski ps. „Słoneczny", z zawodu radiotechnik, na polecenie Stanisława Okonia ps. „Sumak" zmontował radioodbiornik i od grudnia 1939 r. prowadził regularny nasłuch radiowy. Raz w tygodniu przyjeżdżali do niego łącznicy krakowscy i zabierali serwis informacyjny.

Funkcje łączników pełnili wówczas m.in. Mieczysław Pucek, Józef i Stanisław Szczerbowie, Feliks Florek, Anna Marszałek, Leon Piórecki, bracia Kupcowie oraz Eugeniusz i Bogdan Kosiarscy. Przewożony z Myślenic materiał przekazywano Kazimierzowi Wajdzińskiemu, który wykorzystywał go przy redagowaniu nowego numeru „Informacji Radiowych". Wiosną 1940 r. zmieniono tytuł gazety na „Przegląd Polski", a obok informacji zaczęto umieszczać w niej artykuły publicystyczne, wiersze i satyrę. Kolporterami, którzy co tydzień dostarczali „Przegląd Polski" wyznaczonym odbiorcom, byli obok wymienionych łączników także inni harcerze krakowscy.

W czerwcu 1940 r., po próbie aresztowania przez gestapo komendanta chorągwi Stanisława Rączkowskiego, nastąpiła tygodniowa przerwa w wydawaniu „Przeglądu Polskiego". Od września 1940 r. gazeta uzyskała stałą numerację i stały nagłówek z wizerunkiem orła i tytułem. Po nawiązaniu współpracy z biurem Informacji i Propagandy KO AK w „Przeglądzie Polskim" pojawiła się rubryka „Nakazy dnia". Zawierała ona hasła biernego oporu i małego sabotażu, ukazywała przykłady, piętnowała nadgorliwych wykonawców poleceń okupanta.

Na wiosnę 1941 r. nastąpiła kolejna 9-tygodniowa przerwa w wydawaniu gazety, która była spowodowana pierwszymi większymi aresztowaniami w krakowskich Szarych Szeregach. Gestapo aresztowało wtedy m.in. redaktora Kazimierza Wajdzińskiego, Wacława Borelowskiego, Stanisława Kunzego, Tadeusza Górczyńskiego. Ukrywali się Kazimierz Cyrus-Sobolewski, Józef i Stanisław Szczerbowie, Mieczysław Pucek, Aleksander i Władysław Świątkowie i inni. Utracono też lokale przy ul. Długiej 61 (mieszkanie Wajdzińskiego), przy ul. Czystej 11 (Kunzego) i przy ul. Czystej 16 (Górczyńskiego). Nowy komendant chorągwi Stanisław Okoń polecił Kazimierzowi Cyrusowi-Sobolewskiemu kierowanie dalszym drukiem i kolportażem „Przeglądu Polskiego". Wydawanie wznowiono między 12 a 19 VII 1941 r. [2]

„Przegląd Polski" wydawano w trzech mutacjach: „A" - Kraków, „B" -Myślenice i „C" - Tarnów. Od czerwca do listopada 1942 r. gazetę drukowano na maszynie drukarskiej otrzymanej z BIP-u. Drukowano razem „Przegląd Polski" i „Małopolski Biuletyn Informacyjny", jednakże brak umiejętności uniemożliwił dłuższe wydawanie pierwszego z tych tytułów drukiem i wrócono do jego powielania. Mimo to harcerze brali nadal udział w wydawaniu akowskiego pisma i jego kolportażu. Oprócz tego biuletynu harcerze kolportowali wówczas dostarczane przez BIP „Wiadomości", „Żołnierza Polskiego" i „Biuletyn Informacyjny" [3].

W 1943 r. zwiększył się zarówno nakład „Przeglądu Polskiego", jak również liczba współpracowników. Pojawiły się w tygodniku wiersze Eugeniusza Kolanki ps. „Bard", karykatury polityczne Jerzego Wirtha ps. „Moxa" i artykuły publicystyczne Adama Kani ps. „Akant". W drugiej połowie roku opisano m.in. akcję pod Arsenałem w Warszawie, a na święta Bożego Narodzenia przedstawiono fragmenty „Kamieni na Szaniec" Aleksandra Kamińskiego. W listopadzie 1943 r. została aresztowana Anna Marszałek ps. „Szarotka", w której domu powielano pismo. Gestapo zaskoczyło ją w trakcie pracy przy powielaniu. W mieszkaniu była broń. Jednak Niemcy nie rewidowali całego domu. Dzięki temu uniknęli wpadki redaktorzy i drukarze. Musiano jednak przenieść powielarnię do mieszkania Leszka Guzego przy ul. Długiej 6.

W maju 1944 r. Leszek Guzy, Edward Kozdraś i Tadeusz Łasik zostali w tym lokalu ujęci przez gestapo. W cztery dni później - 8 V 1944 r. w mieszkaniu przy ul. Grzegórzeckiej 14 wraz z komendantem chorągwi hm. E. Heilem gestapo aresztowało Adama Kanię, Stanisława Szczerbę, Jerzego Szewczyka i Jerzego Wirtha. Wszyscy jeszcze w maju 1944 r. zostali rozstrzelani[4]. Był to koniec wydawania „Przeglądu Polskiego", który ukazywał się od października 1939 r. do maja 1944 r.


[Wiadomości]

W związku z aresztowaniem redakcji „Przeglądu Polskiego" i zakończeniem jego wydawania przestały wychodzić również „Wiadomości", które wydawał ten sam zespół redaktorski. Było to pismo ZWZ, a następnie AK. Ukazywało się ono trzy razy w tygodniu: w poniedziałek, środę i piątek i było przeznaczone dla ogółu Polaków.


[ Przegląd Polski Młodych]

Kolejnym pismem, które pojawiło się na konspiracyjnym rynku prasowym był „Przegląd Polski Młodych". Jego wydawanie rozpoczęto w związku z reorganizacją Szarych Szeregów, zarządzoną przez „Pasiekę". „Przegląd" miał stać się organem Szarych Szeregów, zwłaszcza ich starszych członków - BS i GS. Był wydawany na przełomie 1942 i 1943 roku przy współudziale redakcji „Przeglądu Polskiego".


[Watra]

Następnym chronologicznie pismem, które pojawiło się w Krakowie, była „Watra", wydawana od czerwca 1943 do kwietnia 1944 r., założona przez Tadeusza Staicha ps. „Bartuś Bronikowski" i Adama Kanię ps. „Akant". Posiadała ona podtytuł „Pismo Młodzieży Polskiej". Z „Watrą" współpracowali Stanisław Szczerba, Jerzy Szewczyk i Edward Heil, występujący tutaj jako „Scout". „Watra" początkowo była powielana jako miesięcznik, a od 1944 r. - w związku z dobrze funkcjonującym zapleczem i dużym zapotrzebowaniem społecznym - co dwa tygodnie. W ciągu prawie 11-miesięcznej działalności wydawniczej ukazały się 24 zeszyty, przeciętny nakład wynosił ok. 300 egzemplarzy.

„Watrę" powielano w mieszkaniu Szczerby przy ul. Mikołajskiej 5. Aresztowania w maju 1944 r. zakończyły wydawanie tego pisma. Aresztowanych redaktorów rozstrzelano. Pojawia się tu jeszcze jeden problem - w początkowym okresie działalności „Watra" korzystała z subwencji Stronnictwa Polskiej Demokracji. Pomimo to nie była pismem SPD[5]. Świadczy o tym chociażby fakt, że dopiero aresztowanie harcerzy-redaktorów spowodowało zaprzestanie jej wydawania.


[ Bez wędzidła]

W lipcu 1943 r. zaczęło wychodzić przeznaczone dla wąskiego grona odbiorców pismo „Bez wędzidła". Zespół redakcyjny pisma tworzyli harcerze oraz konspiratorzy niemający z harcerstwem nic wspólnego. Byli to: J. Szewczyk pełniący funkcję przewodniczącego zespołu redakcyjnego oraz Adam Kania, Jerzy Wirth, Lucjan Krywak, Wiesław Zapałowicz, Przemysław Wilkosz. „Bez wędzidła" powielano w mieszkaniach przy ul. Kalwaryjskiej i u J. Szewczyka przy ul. Staromostowej.


[Na Ucho]

W tych ciężkich czasach konspiracja harcerzy nie zapomniała również o humorze, jednym z najbardziej skutecznych sposobów walki z okupantem i podnoszenia Polaków na duchu. Uosobieniem tych założeń było pismo satyryczno-humorystyczne zatytułowane „Na ucho". Wydawano je od 7 XI 1943 do 30IV 1944 r. Było ilustrowane karykaturami, jego nakład wahał się w granicach 150-200 egzemplarzy. Redaktorami „Na ucho" byli Jerzy Szewczyk ps. „Szarzyński" i Stanisław Szczerba ps. „Linus". Za szatę graficzną odpowiadał Jerzy Wirth ps. „Moxa", a za satyrę Eugeniusz Kolanko „Bard".

Wśród współpracowników byli członkowie zespołu „Przeglądu Polskiego" oraz Józef Gąsior ps. „Ochota", przepisujący na maszynie. Został on aresztowany w marcu 1944 r. i rozstrzelany 9 IV 1944 r. „Na ucho" powielano najpierw przy ul. Mikołajskiej 5, gdzie korzystano ze współpracy z „Watrą". Później zespół usamodzielnił się i wydawał gazetę na własnym powielaczu i z własnych środków finansowych. Majowe aresztowania z 1944 r. przekreśliły możliwość dalszego wydawania „Na ucho".


[Czuwaj]

Następnym pismem było „Czuwaj", w podtytule noszące dopisek: „Czuwaj wróg jest tuż". Ten dwutygodnik, którego pierwszy numer ukazał się 15 XI 1943 r., w założeniu był prawdopodobnie przeznaczony dla BS. Ukazało się tylko kilka numerów, redagowanych przez Stanisława Szczerbę i Jerzego Szewczyka z pomocą Adama Kani.

Pierwszym nowym pismem, które zaczęło się ukazywać w 1944 r. był dwutygodnik „BIMS". Pilotujący numer ukazał się w styczniu. Został on powielony na samodzielnie skonstruowanym hektografie spirytusowym. Redaktorem pisma był Wiesław Zapałowicz ps. „Ros" przy współudziale Jerzego Szewczyka, Tadeusza Mohra, Przemysława Wilkosza oraz Magdaleny Chodakówny i Jadwigi Wieruszyńskiej.


[Na tropie]

W okresie bujnego rozwoju organizacji Zawiszy w Krakowie od 25 I do 25 VI 1944 r. wychodziło pismo zawiszaków „Na tropie". Wydano łącznie 12 numerowanych zeszytów, przy czym numery l, 9 i 10 nie ukazały się. Przeciętny nakład numerów wynosił ok. 50 egzemplarzy, a powielano je przy ul. Zielonej 23 w mieszkaniu Tadeusza Rokossowskiego. Zespół redakcyjny „Na tropie" tworzyła komenda i funkcyjni krakowskiej Zawiszy. Byli to Kazimierz Lisiński - komendant Zawiszy, Edward Więcek - zastępca komendanta, Tadeusz Rokossowski, Mieczysław Mysiński, Adam Kania oraz Jerzy Krasicki.


[Szturmowiec]

Ostatnim pismem konspiracyjnego harcerstwa, jakie zaczęło ukazywać się w Krakowie, był „Szturmowiec". Był on inspirowany przez „Pasiekę" i przeznaczony dla młodzieży z BS i GS oraz AK. „Szturmowiec" ukazywał się w grudniu 1944 i styczniu 1945 r., kilka razy w tygodniu i osiągał jak na warunki konspiracji duże nakłady, wynoszące kilkaset sztuk.

Oprócz druku gazetek i wydawnictw harcerskie powielarnie były wykorzystywane do druku lokalnych ulotek propagandowych, instrukcji i rysunków do szkolenia wojskowego itp., które następnie były kolportowane przez harcerzy. Zajmowali się oni również rozpowszechnianiem materiałów dostarczanych z „Pasieki" i przekazywanych przez krakowski BIP, w tym dyskretnym rozprowadzaniem wśród Niemców materiałów akcji „N", czyli drukowanych przez Polaków w języku niemieckim pism propagandowych, wydawanych rzekomo przez niemieckie organizacje podziemne zwalczających Hitlera.


***

Podsumowując wysiłek wydawniczy konspiracji harcerskiej w Krakowie, można jednoznacznie stwierdzić, że był ogromny i przyniósł znaczące rezultaty. W ciężkich chwilach prasa krzepiła, dodawała otuchy społeczeństwu, a z drugiej strony zaspokajała głód informacji o prawdziwej sytuacji na frontach. Rzetelna praca zespołów redakcyjnych ukazujących się pism spowodowała, że ludzie chętnie je czytali i mieli pełne zaufanie do treski tam zamieszczonych - co jest nieodzownym i pożądanym atrybutem pracy dziennikarskiej.


Przypisy:

  1. 12 X 1939 wprowadzono zakaz słuchania obcych stacji radiowych.
  2. M. Kurowska, op. cit., s. 69.
  3. M. Kurowska, op. cit., s. 69.
  4. Po aresztowaniach w lecie wśród członków Szarych Szeregów w Krakowie.
  5. Z „Watrą" współpracowali tylko ludzie związani z tym stronnictwem, zamieszczający w piśmie swoje publikacje.

Skocz do: Strona główna Czytelnia Osoby Szare Szeregi