Hymn Dywersji
Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK
Kolejny tekst pieśni w zbiorku „Orła” nosi tytuł Idziemy jasnej zorzy. Pod tekstem umieszczony jest tajemniczy podpis; ( 16.12.43 My ). Domyślać się trzeba, że pierwsza jego część jest po prostu datą. Członu My - rozszyfrować nie potrafię[1].
Melodię do niego zanucić potrafi wiele byłych partyzantów „Błyskawicy” i „Huraganu”. Uważano ją za hymn „Dywersji”… Z pieśnią tą spotkałem się po raz pierwszy w lipcu 1944 r. na Łysinie koło Myślenic, gdzie znajdowało się wówczas m.p. (miejsce postoju) „Huraganu”.
Huraganiarze uznawali tę pieśń za własny hymn i zamiast strofki - „Dywersji piosenka brzmi” – śpiewali – „Pieśń Huraganu brzmi”.
IDZIEMY W JASNEJ ZORZY
Zuchwale kroczym w świętą wierząc sprawę
Bagnetów ostrzem znacząc drogi ślad
Ołówkiem katom plujem w twarz
Idziemy w bój, z szatanem zbrodni kłamstw i zła
Za bratnie łzy i za katusze krwawe
Bolesnej Pani
Póki w nas iskra życia drga
Składamy siebie w dani.
Idziemy w jasnej zorzy
W wolności świt wieszczący blaskiem tęczy
Los jutra nas nie trwoży
Rozśmiana dziarska mina
Nad czołem biały orzeł lśni
Precz smutki precz zwątpienia
Dywersji piosenka brzmi
Z oparów krwawych słońce jasność rodzi
I lunie w oczy blasków świetlnych snop
Zahuczy w piersiach złoty róg
Bagnet na broń i naprzód chłopcy w święty bój.
Jak mara zginie pośród fal powodzi
Władza szaleństwa
Dziś Polsko walczy żołnierz Twój
I śpiewa pieśń zwycięstwa.
- Idziemy w jasnej zorzy… ( refren )
- ( 16.12.43 My-)
Przypisy:
- ↑ Według Krzysztofa Śliwińskiego – „Kamienica”: My – oznacza Myślenice.