Czesław Szygalski, Żurawiejki
Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK
Przed wojną, każdy pułk ułanów miał krótki żartobliwy wierszyk dotyczący tego pułku, tzw. „żurawiejkę”. Takie „żurawiejki” napisałem dla kilkunastu kolegów z Baonu „Skała”.
Dnia 9.01.1987 r., podczas uroczystości „Opłatka”, na którym zebrali się żołnierze Baonu „Skała” oraz żołnierze „KEDYW-u" Armii Krajowej – „Miś”, po złożeniu życzeń, jako niespodziankę, odczytał ułożone przez siebie wierszyki charakteryzujące poszczególnych (obecnych i nieobecnych) kolegów.
1. Kiedy sercu coś dolega
poproś o piosenką „PIEGA”
I rozjaśni ci się twarz
Bo to „zapiewajło” nasz.
2. Kaziu „ZAWAŁA” kochał FN-a
Z niego pokropił do Baumgartena
Każdy go w Baonie znał
Bo na akcje wciąż się pchał.
3. Sławy wciąż mało było jemu,
Więc Stukasa z erkaemu
Chciał zestrzelić „BUŃKO” raz,
Kto się tym pochwali z nas?
4. Ody „MARS” w Kasinie pociąg wysadził
pewnym osobom się naraził.
Więc go „Kościesza” rozstrzelać chciał
Dobrze, że blisko „HURAGAN” stał.
5. Każdy z nas wie, że to sztuka
Zdenerwować „Bolka” „MRUKA”,
Nawet ruscy gdy go wzięli,
Tego zrobić nie umieli.
6. Baon nasz sławę w świecie miał,
Nawet Indianin walczyć w nim chciał.
Dobre w strzelaniu miał wyniki,
Nie wrócił już „APACZ” do Ameryki.
7. Znany z urody był Wiktorek
Nawet pseudonim miał „KĘDZIOREK”.
Dzisiaj kędziorków tylko ślad,
Ale Wiktor ciągle chwat.
8. Walczył wraz z nami, choć był młody,
Takie prawa są przyrody.
Odznaczał się górnym lotem
„Błyskawica” zawsze z „GRZMOTEM”.
9. Nie szedł z kosą do ataku,
Chociaż spod „BARTOSZA” znaku.
Przed „bergmanem” szwaby drżeli,
Dzisiaj czasem lufę strzeli.
10. Chwalić zbytnio nie wypada,
Bo „Skałowiec” jest z „KONRADA”.
Ale szczerze przyznać muszę
Dać za niego warto duszę.
11. Karola „ISKRĘ” znały Dębniki,
Bo w dywersji miał wyniki.
W barach szeroki, w talii wąski
I teraz jest chłopak śląski.
12. Gdzie „LENARDA” znalazł Władek?
Chyba nie był to przypadek.
Wyjaśnij tylko kwestie dwie
Czemu na końcu „d”, a nie „t”?
To tylko wstęp do „żurawiejki”,
Boś Ty orędownik wielki
Naszych wspomnień, naszych dni,
Za to dziękujemy Ci.
13. Śniady, owszem. Tęga mina,
Ale nie miał nic z „MURZYNA”.
Według już sprawdzonych wersji
Kochał bardzo się w dywersji.
Ogarnięty dziwny manią,
Poznać chciał się też z Germanią.
Przewędrował milę z hakiem
By powrócić do nas „RAKIEM”.
14. Z charakteru porucznika
Wcale przecież nie wynika
Chociaż tyle lat przemija,
Że to kiedyś była „ŻMIJA”.
15. Oglądali mnóstwo dziwów
Chłopcy z naszego „Kedyw-u”.
Ale to zadziwi wielu ...
Strzela „WRONA” z Parabellum.
16. Staszek „BELFORT”, krok za krokiem
Wracał z Francji przez pół roku.
By szefować chłopcom w „Skoku”,
Aż do Złotego Potoku.
17. Z „Huraganem” kawał drogi
Przeszedł „BYSTRY” do niebogi.
Nieboga w domu. Odrzuć laski
I nie czekaj na oklaski.
18. Było w Baonie tuzów wielu
W różnych kolorach ... przyjacielu,
Ale przed jednym chylcie głowy:
Jasiu, to jest „AS” pikowy.
19. Wspólne nas łączyły boje,
Wspólne były trudy, znoje.
Franek pamięta - chociaż kułak –
Bo z naszej wiary jest „SZYPUŁA”.
20. Córkę Baonu nam podrywa
A dziewczyna jak rtęć żywa.
Czyściej przychodź z nią „KSAWERY”.
Czyja to córka - do cholery!
21. W „Błyskawicy” od zarania,
„JASTRZĄB” miał dryg do czytania
Dzisiaj nam przynosi prasę
A na prasę bractwo łase.
22. W Łapanowie skaptowany
„BLONDYN” mile jest widziany,
Bo to nie Galicy wina,
Że on nie jest z Poronina.
23. „STEFAN” to pseudo Antoniego
Usposobienia bojowego,
Znała go dywersja cała...
Nie chciał siedzieć u „Michała”.
24. Kiedy zimą szedł do „Gromu”,
Palił „PAŹDZIERZ” po kryjomu.
Dziś gdy starszy jest troszeczkę,
Z wdziękiem pali swą fajeczkę.
25. Kaziu nie był mały „WRÓBEL”,
Czasem robi duży jubel,
Dziś w remika woli grać
I landryny lubi ssać.
26. Czy to w ogień, czy do wody,
Nie ma dla „LOLKA” przeszkody.
I niech nas nie boli głowa
On przyjedzie i z Chrzanowa.
27. Czy różaniec czy też szklanka
Dobry kumpel Staszek – „JANKA”.
Z nim nie czeka nas nic złego....
Mamy swego „parkingowego”....
28. Nie powiem tu nic nowego
Polubiliśmy „ARSKIGO”.
Gdy na boje pójdziem nowe
„Tabor”-y mamy gotowe.
29. Odstawiona już pukawka,
Nie gra w piłkę Zdzisiu – „KAWKA”.
Nic już dziś nie ryzykuje,
W brydża też nie impasuje. . .
30. Na bok smutki, na bok troski,
Odnalazł się Czabanowski.
„HRECHOHOWICZEM” zwany był
Oby z nami długo żył.
31. Może wy koledzy wiecie,
Gdzie „ORLIK” krąży po świecie?
Sądzę, że on dobrze żyje
I w „Ziemiańskiej” drinka pije.
32. A co słychać u „LESNIKA”,
czy na nogę wciąż utyka?
Jeśli tak, to go nie winię,
Że nie zagra na pianinie...
33. Pozdrowienie ślę dla „KUBY”.
Zbyszka cały Baon lubi,
Ale taka droga wąska
Do Krakowa jest ze Śląska.
34. Nikt mu tego nie wytyka,
Że tak blisko jest Gertycha,
Nie imponuje mu też stolica,
Jest w nim jednak coś z „KMICICA”.
35. Rzadko spotkasz tu „WODNIKA”,
Nie wiem z czego to wynika...
W zimie „WODNIK” przed mrozami
Skrył się pewnie pod lodami.
Słuszne jednak są powody,
By przełamał wspólne lody.
36. Tadziu Bułat kombinował
Zapalniki produkował.
Dzisiaj już pochował spłonki,
Woli w domu być u żonki.
37. Tu na stole jest kiełbasa,
A „SZCZUPAK” po świecie hasa.
Nie ma chyba innej rady,
Wyłowimy go z Kanady.
38. Konkursowa to dziewczyna
Miała pseudonim „LUCYNA”.
Umiała szyć, cerować
partyzantów pielęgnować....
39. Nie wiedzieliśmy, niestety,
Że maluje on portrety.
„CZARNY” miałby lepsze szanse
Czekały by go awanse.