"Krwawe i Zielone" - omówienie
Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK
W marcu 1984 Czesław Skrobecki - „Czesław" udostępnił mi oryginalny egzemplarz konspiracyjnego wydawnictwa, zatytułowanego Krwawe i Zielone", 'wydanego w grudniu 1943 roku. W podtytule podano: Antologia Poezji Polskiej 1939 - 1943". Z 'przesyłki, którą otrzymałem od Józefa W. Bieniasza - „Kata" w roku 1987 z USA wynika, że okładkę i stronę tytułową broszurki projektował „Ludomir". W artykule pod tytułem W konspiracyjnym Krakowie („Dziennik Polski", nr 259 z dnia 2.11.1984) Jerzy Jarowiecki podaje, że pod pseudonimem „Ludomir" ukrywał się Janusz Benedyktowicz, używający również pseudonimów „Lir" i „L". W tym i innym artykule J. Jarowieckiego pod tytułem Podziemna antologia poezji" („Dziennik Polski", nr 184 z dnia 16.3.83) podano szereg informacji na temat antologii Krwawe i Zielone.
Z egzemplarza udostępnionego mi przez „Czesława" wykonałem kserokopię. Podaję tu pełną treść broszurki, z zachowaniem kolejności utworów jak w oryginale. Niektóre wiersze są słabo czytelne. W miejscach nie do rozszyfrowania wpisałem kropki między słowami wierszy.
Podaję kserokopię strony tytułowej i rysunku wprowadzającego z oryginalnego wydania.
W SPRAWIE ANTOLOGII
Zwracamy się z gorącą prośbą do Ciebie, Czytelniku z e c h c i e j po przeczytaniu Rego toniku napisać choćby kilka słów krytyki jego zawartości. Dwa, trzy zdania Twojej opinii napisane i p r z e s ł a n e do nas - będą nie tylko nagrodą za naszą pracę, nie tylko dowodem – łączności nas wszystkich, ale cenną wskazówką dla tego rodzaju pracy na przyszłość.
Pragniemy znać opinie wszystkich: - Twoją, kolego z frontu walki podziemnej, Twoją, panienko co Polskę budujesz w szkole podziemnej, Twoją, synu chłopski z dalekiej wsi, Twoją – literacie – poeto – krytyku, Twoją – nauczycielu czy profesorze i Twoją – matko, ojcze. Was wszystkich: Polek i Polaków. Napiszesz dużo – dziękujemy. Napiszesz mało, bo masz mało czasu - tym więcej dziękujemy. Napiszesz „ nie uczenie ” – jeno to, co czujesz - bardzo drogie będą Twoje słowa. A może wraz z kilkoma zdaniami prześlesz nam wiersz swój, nie drukowany, a może nie czytany przez nikogo ?
Prosimy !
P.M.P. WATRA
„Do czytelnika”
To nie jest literatura od święta. Za rok, a może za dwa lata - naznosimy podhalańskiego, podolskiego, wileńskiego i poleskiego lnu. Oprawimy weń najcudowniej antologię poezji polskiej 1939-1944, w której ostrze polskiej krytyki literackiej dokona artystycznego wyboru pierwszej klasy.
Dziś wyboru dokonało ostrze bagnetu pruskiego. I polskie serce. Dziś artyzmem jest każde słowo polskie, wyprute z piersi wrażą kulą, wykrzyczane krzywdą i świętą zemstą, wypłakane z matczynych oczu, zrymowane geniuszem Polskiej Ofiary, a zrytmizowane hukiem ołowiu mierzącego huk serca.
To artyzm najwyższej miary człowieczej: śmierci i życia. Krwawo i Zielono. Ze śmierci życie się rodzi, z krwi zieleń wykwita, zieleń idącej nowej i coraz lepszej Polski. Polski konkretu życiowego, rzeczywistego dobra każdego Polaka, własności powszechnej i równej. O takiej Polsce i o taką Polskę Codziennego Chleba woła każde słowo w tej książce, dźwignięte prawdą z piersi chłopa, rzemieślnika, poety, lekarza, robotnika, żołnierza, panienki, matki i syna. Tego tutaj szukać trzeba.
W grudniu 1943 r.
***
W antologii Krwawe i Zielone poszczególne utwory poetyckie sygnowane są tylko pseudonimami autorów, zamieszczonymi pod wierszami. Dziś niektóre z nich zostały już rozszyfrowane, inne nazwiska są nadal nieznane. Według wspomnianego już artykułu Jerzego Jarowieckiego przygotował ją zespół redakcyjny podziemnego pisma „Watra” (o podtytule: Pismo Młodzieży Polskiej), które wychodziło w latach 1943-1944, a redagowane było m.in. przez Adama Kanię („Akant”), Tadeusza Staicha („Bartuś Gronikowski”, „BG”, „Smrek”, „Andrzej Styrbrny”) i Stanisława Szczerbę („Linus”). Dalsi autorzy, których nazwiska rozszyfrowano to:
- Eugeniusz Kolanko - „Bard”, „B” - (rozstrzelany przez Niemców w Krakowie)
- Jerzy Szewczyk - „Szarzyński” - (rozstrzelany przez Niemców w Krakowie)
- Aniela Szmagerowa - „Guślarz”
- Władysław Neuman - „Wład”?
- Adam Sokołowski - „A. S.”
- Witold Benedyktowicz - „Cras”
- J. Janiczek - „Świadek”
W artykule Jerzego Jarowieckiego pt. W konspiracyjnym Krakowie ujawnione są dalsze pseudonimy:
- „Moxa” - Jerzy Wirth
- „Janusz” - Stefan Jasieński
- „M. A. Z.”, „Maz”, „Mazur” - Lucjan Krywak
- „Wiktor” - Stanisław Strzelichowski
- „Aput” - Przemysław Wilkosz.